i zrobiło się swojsko, hyhy.
A potem odbyło się rytualne pompowanie materaca:
M:Muszę zmienić pozycję.
U:Ale zobacz, podnosi się...Bo to trzeba takie długie.
M:Mówiłem!A nie - skaczesz jak ta żaba!
Oddaję głos Mariuszowi, bo Ula stanowczo powiedziała, że nie napisze ani słowa;)
1 komentarz:
ULA MUSI COŚ NAPISAĆ!!!!!!!!
Prześlij komentarz