środa, 31 października 2007

zaległości mieszkaniowe.



Tak to mniej więcej wygląda:)

14 komentarzy:

m pisze...

No, jakby to rzec, nieco lepsze warunki. Super to mieszkanko!

Nat pisze...

no, bardzo ładnie. ładniej trochę niż w "naszym" akademiku;)
buziaki z Nancy!

Unknown pisze...

nie byłabym tak pewna, czy tam naprawde jest tak ładnie:P Asia ma bardzo dobry aparat,jakbyście zobaczyli zdjęcia z mieszkania Fina, u którego mieszkałyśmy w Helsinkach, to tez byście powiedzieli, ze bardzo ładne. A w rzeczywistości było troche gorzej. Nie uwierzę, dopóki nie zobaczę:)A zobaczę na pewno!

Nat pisze...

ja też, ja też! Ula, musimy ustalic termin, bo istnieje opcja, ze będzie nas więcej, a nie wiem, czy Asia tak nam się pozwoli wszystkim zwalić w jednym czasie.

j pisze...

Zabrzmiało jakby się miała rodzina powiększyć;)

Myślę, że na podłodze miejsce jest, ale może przyjedźcie osobno, to będę Was miała dłużej...?:)
A najlepiej przyjedźcie dwa razy: razem, a potem każdy z osobna:)

m pisze...

jateż jateż jateż jateż!

j pisze...

no tak, ty też:)ale to wiadomo;)
A jeszcze a propos mieszkania: przecież to w Helsinkach było fajne..:)Wyglądałoby prawie tak samo jak na zdjęciach, gdyby nie ta centymetrowa warstwa kurzu, która pokrywała wszystko...;)

Unknown pisze...

ja to pewnie jakos na wiosne-kwiecien, maj, najlepiej maj, jesli mozna:)w styczniu bym chciala odwiedzic Kasie w Norymberdze, a poza tym zima jest od tego, zeby jezdzic na nartach,o!

j pisze...

no to możecie wpaść z Mariuszem:)
Bo Natalia ostatnio wspominała o styczniu/lutym, a ja jestem dobrą przyjaciółką i mówię szczerze, że tu może być wtedy bardzo nieciekawa pogoda....;)
Ale zapraszam oczywiście;)

m pisze...

Ja tez raczej w maju! Bedzie sie dzialo:)

No ale, my tu gadu gadu a notki z cabin trip - brak. Coz Cie tak Asiu wymeczylo? ;)

j pisze...

hehe;)
no parę rzeczy by się uzbierało;)

Nat pisze...

no dobra, to to ma sens - Ula z Mariuszem przyjadą na wiosnę. ja (my?) w ferie. Nie sądzę, żeby w lutym pogoda w Polsce była szczególnie ciekawa, więc chyba mnie Kopenhaga nie przeraza za bardzo.

j pisze...

cool:-)mysle, ze to swietne rozwiazanie:-)

m pisze...

Mi tez sie podobie, wchodze w to!